Dziewczyny lubią brąz. Tak śpiewał Ryszard Rynkowski w swoim wielkim hicie, i trzeba mu przyznać, że wiedział, co śpiewa. Każda z nas uwielbia słońce. Nie możemy doczekać się upalnych, słonecznych dni by nabrać apetycznego koloru złota. I chociaż kochamy słońce, ono staje się dla naszej skóry coraz to bardziej niebezpieczne. To jednak nie znaczy, że musimy zrezygnować z godzin wylegiwania się w jego promieniach. Podstawa to dobry produkt, który zapewni nam przede wszystkim bezpieczeństwo, najlepiej przyspieszy cały proces opalania i sprawi, że piękny kolor będzie się utrzymywał jak najdłużej.
Przygotowaliśmy dla was kilka porad jak i czego używać, aby kąpiel słoneczna nie zakończyła się bolącymi poparzeniami, zaczerwienioną i piekącą skórą oraz jej złuszczaniem się. Z naszymi podpowiedziami Twoja opalenizna będzie złota, trwała i zdrowa!
Zasada numer jeden
Podstawą zdrowego i efektywnego opalania jest przygotowanie skóry, najlepiej już parę miesięcy przed latem. Jak? Odpowiedź brzmi BETA-karoten. To prowitamina, dzięki której w naszym organizmie wytwarzana jest witamina A, i to właśnie ona jest niesamowicie ważna dla naszej skóry. Zapewnia jej odpowiednie nawilżenie, młody wygląd, zdrowy kolor, blask oraz jędrność. Tak właściwie wszystko, dzięki czemu czujemy się piękni i młodzi. Jej dodatkowym efektem jest to, iż przyspiesza opalanie, zapewnia równomierność oraz trwałość złotego koloru. Ma w sobie również naturalny filtr UV, dzięki któremu nasza skóra jest na promienie UV bardziej odporna. To nie znaczy jednak, że mamy całkiem zrezygnować z olejków do opalania z filtrem.
Gdzie znajdziemy beta-karoten? Przede wszystkim w warzywach i owocach. Marchewki, morele, bataty, dynie, brokuły, papryka czerwona, szpinak, mango oraz liście buraka to cudotwórcy, którzy sprawią, że Twoja skóra będzie idealnie przygotowana do kąpieli słonecznych. Szybkim, wygodnym i efektywnym sposobem na duży zastrzyk energii i karotenu jest soczek z marchwi. Jeśli nie masz czasu ani sokowirówki to nic. Taki napój dostaniesz w większości sklepów stacjonarnych lub możesz zamówić na zapas na frisco.pl. Zamawiając większe ilości w intrenecie możesz liczyć na duży rabat, darmową dostawę i przede wszystkim zaoszczędzenie czasu, który możesz poświęcić na wylegiwanie się na słoneczku.
Pomocnik numer dwa
Suplementy diety mają swoich sprzymierzeńców i przeciwników. Ich zaletą jest ich określona dawka, dzięki której nie przesadzisz z ilością dozowania. Warto wiedzieć, że nadmiar beta-karotenu powoduje pomaczarończowy i raczej nienaturalny kolor karnacji. Dlatego właśnie zwolennicy beta-karotenu w pigułce chwalą sobie bardzo jego skuteczność i zadowalające efekty. Aby te jednak były widoczne, powinno się zacząć ich stosowanie przynajmniej 2 tygodnie przed planowanym opalaniem. Bardzo ważna jest konsultacja z lekarzem przed ich zażyciem! Po otrzymaniu zielonego światła możesz zacząć już odliczanie do słonecznych dni spędzonych na kocyku!
Wsparcie numer trzy
Czy słyszałyście już o przyspieszaczach opalania? Jeśli nie, to mam przyjemność ogłosić Wam tę cudowna nowinę, że takie właśnie istnieją! Psik Psik i opalanie trwa, co prawda tak samo długo, ale efekty są bardziej widoczne. A to właśnie jest naszym obranym celem. Nie skracając przyjemności zwiększamy zamierzone osiągnięcia. Nazywane także aktywatorami opalenizny, są to kosmetyki o wielu talentach. Nawilżają, odżywiają, a zarazem przyspieszają opalanie. Czemu tak się dzieje? Dzięki substancji zwanej tyrozyną i jej pochodnym. To właśnie te składniki wspierają produkcję melaniny w ciele czyli naturalnego barwnika, który jest wytwarzany w naszej skórze właśnie w trakcie kąpieli słonecznych przez promienie UV. Przy wyborze przyspieszacza do opalania zwróćmy uwagę na filtr UV. Nie każdy kosmetyk tego rodzaju jest w niego wyposażony, dlatego warto jest mieć to na oku!
Nie chcesz się sparzyć? Unikaj...
…opalania „na mokro“!
…opalania w godzinach 11:00-15:00!
…oliwki dla dzieci, bo się sparzysz!
…opalania już spieczonej skóry!
Teraz moje drogie panie, zapraszam na leżaczki! Niech słońce będzie z Wami!
Dołącz do nas
